Forum www.voldemortowo.fora.pl Strona Główna www.voldemortowo.fora.pl
Czyste Zuo!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pod Kubłem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.voldemortowo.fora.pl Strona Główna -> Ekierka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chouhime
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd!

PostWysłany: Pon 14:53, 14 Kwi 2008    Temat postu: Pod Kubłem

Wchodzisz niepewnie do knajpy pachnącej z dala piwem i, szczerze mówiąc, moczem. Jest to oczywiście tylko ledwie wyczuwalny zapach dla przyzwyczajonego nosa, jednak ty go nie posiadasz. W knajpie głośno rozbrzmiewają rozmowy i śpiewy, kilka osób odwróciło się w twoją stronę, ale szybko straciło zainteresowanie i wróciło do żłopania. Sala jak widzisz jest raczej przestronna, chociaż trudno powiedziec na pewno... na ścianach wiszą skóry, a całe umeblowanie, ściany, sufit i podłoga są drewniane. Podchodzisz powoli do lady i odrywając wzrok od gości lokalu, napotykasz spojrzenie barmana. Jest to pulchny, rumiany mężczyzna, uśmiecha się lekko do ciebie i pyta:
-Co podac?
Spoglądasz na świstek papieru przyklejony do lady, niepewnym pismem wypisane było:

Wudka
Piwo mocne
Piwo jimbirowe
Mjut pitny
Bimber
Kaszanka
Golonka
Czarnina
Hlep
Grohufka


Już chciałaś odpowiedzieć, kiedy jakiś facet, z pewnym trudem wlazł na stół i ogłosił głośno Konkurs Pieśni Ludowej. Na urodzinach ciotki twierdzono zawsze, że niezły z ciebie śpiewak...

teraz wszystko zależy od ciebie, oczywiście zdarzenia tu opisywane dotyczą TYLKO I WYŁĄCZNIE pierwszej osoby, która przyjdzie do knajpy. Oczekuję niezwykłych zwrotów akcji, do widzenia :hamster_bye:


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Chouhime dnia Pon 17:43, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ajsmen




Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Pon 18:10, 14 Kwi 2008    Temat postu:

Kupuję sobie właśnie od obrzydliwego barmana hlepa. O Boże. Jaki on obleśny- brak przednich zębów i bluzka w teletubisie. Siadam w pierwszym lepszym stoliku z orzyganym krzesłem. Dosiadła się do mnie jakaś pani (bardzo zadbana). Pwiedziała mi tak:
-Musisz stąd uciekać, bo inaczej Cię stąd sami wywalą.
Zrobiłam wielkie oczy i rzygnęłam na nią. Rzuciła na mnie Crucio. Zaczęłam się wić z bólu jaki mnie ogranął. Wstałam i uciekłam stamtąd. Biegłam ile sił w nogach. Nagle wywróciłam się na trawnik. Stał przede mną Lord Voldemort. Była cały nagi. Miał małego. :hamster_cry:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chouhime
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd!

PostWysłany: Pon 18:40, 14 Kwi 2008    Temat postu:

Spojrzałam z przerażeniem na wijącą się na łóżku dziewczynę.
-Wezwijcie Schaba! - wrzasnęłam i zachciało mi się płakać, gdy ujrzałam kolejną spazmę, przechodzącą po twarzy chorej. - I znajdźcie, do cholery, tego drania, co ją poczęstował! - dodałam zanim drzwi trzasnęły razem z chóralnym "Jasne!". Rzuciłam jeszcze raz spojrzenie w kierunku rudowłosej, zaczynała jęczeć. Najważniejsze teraz było szybkie przybycie Schabowej.
Rozpaliłam ogień w kominku i usiadłam na parapecie, nerwowo szukając wzrokiem konia w złotej uprzęży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Schabowe Z Lukrem




Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:03, 14 Kwi 2008    Temat postu:

Przed obskurnym budynkiem baru zatrzymał się oczekiwany Koń W Złotej Uprzęży ze Schabem na grzbiecie. Schabowa zeszła elegancko z konia, wyobrażając sobie, że siedzi w limuzynie, a drzwi otwiera jej Jakiś Przystojny Dżentelmen. Wtedy stały się dwie rzeczy jednocześnie... Biedna, polana lukrem Schabowaw momencie, gdy słyszała stuk zamykanych drzwi, spadła z konia i roztrzaskała głowę o chodnik. Już nie była zalana lukrem, tylko krwią :hamster_donotwant: Zdązyła tylko usłyszeć dziwne krzyki Ajsmen i uspokajającą ją Ayxę zanim straciłą świadomość. Przed knajpę wyszedł barman, trzymając zabujczy hlep w ogromnej łapie i pochylił się nad Schabową Z Lukrem I Krwią, uśmiechając się diabolicznie :>

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Schabowe Z Lukrem dnia Pon 20:09, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chouhime
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd!

PostWysłany: Pon 20:51, 14 Kwi 2008    Temat postu:

Jęki ustały. Ustały bardzo nieoczekiwanie i złowrogo. Brzdęknęly sprężyny, Chouhime powoooli obróciła głowę. Zakryła usta dłonią, ledwo powstrzymując się od krzyku. Rudowłosa siedziała na łóżku, patrząc w ścianę Niewidzącym Wzrokiem i mrucząc coś do siebie. Chouhime wstała wolno z parapetu i postawiła półtora kroku w stronę chorej, gdy ta nieoczekiwanie obróciła się do niej twarzą. Jej wzrok już nie był Niewidzący. Nie był nawet Błądzący. Był...
SZALONY!
Chouhime cofnęła się o kilka kroków, aż dotknęła zimnej jeszcze ściany. Nie spuszczała wzroku z dziewczyny. Kiedy tamta się podniosła, Chouhime zadrżała lekko. Ruda rzuciła jej jeszcze pełne najdzikszej dzikości, dzikie spojrzenie. I wyszła.
Po pół minuty Chouhime otrząsnęła się i wybiegła za Dziką I Rudą. I nagle coś ją uderzyło (metaforycznie, rzecz jasna). Rudą......rude to nasienie diabelskie....mój prapradziadek wybijał wszystkie rude na swojej drodze, to był goś!.sam jednak wolałbym taką najpierw przelecie... no, wiesz... doznania nowe i te rzeczy......
-Wojtaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaas!!!- wydarła się aż zatrzęsło całą chałupą. Mijając barmana wrzasnęła do niego:- Policzymy sie jeszcze!
Wybiegła przed knajpę. Stała tam Dzika I Ruda dysząca ciężko z rozbitym kuflem w ręce i kapiącym miodem na włosach, leżała Schabowa Z Lukrem, a w chwili obecnej również Z Krwią i był też kasztanek w Złotej Uprzęży, skubał trawę. Po chwili wyleciał z Kubła również Wojtas dzierżąc w ręku hlep i chichocząc obłąkańczo.
Chouhime czuła się jakoś dziwnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chouhime dnia Pon 20:53, 14 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Schabowe Z Lukrem




Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:46, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Schabowa leżała na trawie, ociekając lukrem i krwią. Gdy otworzyła oczy, usłyszała tylko dziwny śmiech i ujrzała hlep, który dotykał czubka jej nosa, więc mimowolnie robiła zeza. Kromka chleba rozdzielała się na kolejne, mikroskopijne części, które wiły się jak robaki, tworząc gruboziarnisty obraz podobny do tego na telewizorze, który stracił sygnał. Towarzyszył też temu podobny dźwięk. "Kurcze, znowu zje*ała mi się Viva", zdążyła pomyśleć, zanim hipnotyzujący obraz hlepa zastąpiły kłosy pżenicy, pochylające się pod wpływem wiatru. Znalazła się na olbrzymim polu. Wszędzie była pżenica. Wyrastała z nieba. Słońce prześwitywało przez pżenicę, ale i tak wszędzie panował MROK. Wyrywała na oślep wysuszone, ciemnobrązowe kłosy i wtedy odsłonił się młyn. Przed nim stał Wojtas, z hlepem w ręku. Schabowa wrzasnęła. Wiedziała, że Wojtas i jego hlep będą ją prześladować do końca życia (wcale już nie tak odległego)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chouhime
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd!

PostWysłany: Czw 15:29, 17 Kwi 2008    Temat postu:

Chouhime spojrzała na Schabową leżącą bezwładnie na drodze, zarzuciła ją sobie na plecy i dotknęła opuszkiem palca serdecznego Rudą I Dziką w okolice 3 żebra (licząc od dołu). Ruda upadła, Chouhime gestem dała zna Wojatsowi, żeby się nią zajął. Po czy stanęła i zamyśliła się na chwilę.
-Stój! - poleciła.- Nie chcę, żebyś ją zupełnie przypadkiem rozdziewiczył. Idziesz za mną.
Weszła do knajpy, dziwnie cihej i opustoszałej jak na tą porę i skierowała się od razu na schody za barem. U góry położyła Schabową na kanapie w jakimś akurat wolnym, natomiast raczej zakurzonym i śmierdzącym stęchlizną pokoiku na końcu korytarza. Wojtasowi kazała położyc Dziką w pokoju zaznaczonym już jej dzikością.
Usiadła na czeronej i niezbyt wygodnej kanapie postawionej na korytarzu głównie dla ozdoby (niedużej). Wbiła tępo wzrok w ścianę, westchnęła.
-Chodź tu!- wrzasnęła. Po dwóch sekundach zjawił się Wojtas. - Zaraz zejdziesz na dół i powiesz, że zamknięte. A... a później trochę sobie porozmawiamy. - Głos ociekał słodyczą, jednak spojrzeniem można by ostrzyc miecze.
Wojtas zszedł na dół.
Rozległy się krzyki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łucjuszowa




Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zaDupie

PostWysłany: Czw 18:26, 17 Kwi 2008    Temat postu:

W okolicach knajpy pojawił się tajemniczy pojazd. Był to Fiat.Maluch.Różowy z trójwymiarowym napisem WITCH na drzwiach. Pojazd ten spowodował wielki rozruch wśród zamieszkujących niedalekie bagno PapataceżyFotokamerowych-wielkich szkodników Dżimidżunga,czyli danego pojazdu. Dany Fiat ma uczulenie na nie.....
Po krótkiej wojnie pojazd zatrzymał się pod knajpą. Wysiadła z niego postać.... Jest nią niejaka Łucjuszowa.Nie posiada o niej świat informacji.
Postać ta postanowiła zatrzymać się na nocleg w knajpie po wielomiesięcznej podróżny z Pacanowa.
Przed budynkiem, na chodniku znajdował się budyń malinowy, z samego budynku przez okna błyskały światła. Łucjuszowa krocząc w stronę wejścia usłyszala dziwne dzięki, krzyki itp. itd. zaniepokoiło to ją.Przykroczyła do drzwi. Złapała za klamkę. Próbowała otworzyć drzwi, jednak były zamknięte. Nie czekając wzięła z chodnika garść budyniu i rzuciła w drzwi. Maź spowodowała rozkruszenie się ich [drzwi]. Przez sparę weszła do środka. Cała sala była wypełniona ludźmi. Wśród nich znajduje się Ruda demolująca wszystko naokoło i wykrzykująca ciągle Crucio oraz Schabowa jęcząca w kącie. Nie zwarzając na to całe piekło Łucjuszowa podeszła do Lady.Przed nią stanął barman który spojrzał na nią radośnie i zapytał :
-Co podać?
- Piwo! - Odpowiedziała - Mocne.
Nalał nieznajomej piwo do kufla. Ta jednym ruchem ręki wchłonęła całą zawartość do swych wnętrzości. Odłorzyła kufel na ladę. Spojrzała na barmana wrogim wzrokiem. Ten nalał kolejną porcję.
Po dwudziestokrotnym powtórzeniu Łucjuszowa wstała i podeszła do Rudej. Ta spojrzała na nią nieufnie.
- Czego chcesz ? - spytała.
- Kinderka! - odpowiedziała łucjuszowa i szybkim ruchem 'dała liścia' Rudej i kopła ją w .... [to przednie xD]. Ta odrazu powaliła się na podłogę.
Ponownie podeszła do lady [Łucjuszowa] i zapytała barmana:
- Masz może zestaw małego wędrownika?
- Tak. - odpowiedział i poszedł na zaplecze. Minutę później wracając trzymał w ręku coś co przypominało śpiwór i oprócz tego koc, poduszkę oraz bajki Juliana Tuwima. Położył te przedmioty na podłodze. - Jest wolne miejsce na strychu.
Łucjuszowa wyszła z knajpy. Powiedziała Dżimidżungowi ''Dobranoc'' . Wróciła do knajpy, wzięła Zestaw małego wędrownika i wkroczyła na strych. Tam pościeliła swoje łoże pod oknem. Położyła się i poczytała bajki. Chwilę później usnęła.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chouhime
Administrator
Administrator



Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd!

PostWysłany: Czw 19:54, 17 Kwi 2008    Temat postu:

... wstała z kanapy i spojrzała z wielką obawą na drzwi. Raczej nie miała wyboru. Usłyszała trzask zbijanego szkła i wbiegła do Pokoju Śmierdzącego Stęchlizną. Jęknęła w duchu. W pokoju Schabowe szamotało się po podłodze, a obok stała w rozbitym szkle Dzika z porcelanowym kotkiem uniesionym nad głową Schaba. Schab zwymiotował.
... nadepnęła Schaba obcasem w okolice trzeciego żebra (licząc od dołu). Schab zemdlał. Ruda rzuciła się na Deptaczkę i próbowała wydrapac jej oko. Również dostała w okolice trzeciego żebra (licząc od dołu).
Wojtas wbiegł i uklęknął przed ... .
-Jaaa... wytłumaczę... bo jaaaa.... ja nie chciałem...
-Chciałeś - wtrąciła ... .- Bardzo. I obydwoje to wiemy.
Dało się słyszec głośne smarkanie.
-Rozumiem tę pierwszą, ruda, tak? Tylko po co Schab?
Wojtas wzruszył ramionami i wytarł nos w hawajską koszulę.
-Dobrze, już dibrze. Teraz weź jakieś antidotum... czy co tam im trzeba. Tylko się pospiesz.
Wojtas kiwnął głową, wstał i wybiegł.
... uśmiechnęła się i zeszła na dół.
Dopiero u stóp schodów usłyszała skrzypienie za nią. Nie odwracała się, nie musiała i wcale, ale to wcale nie chciała. Zeszła na sam dół i skręciła szybko, schowała się pod ladą. Schabowa zleciała ze schodów, była przywiązana sznurem (skąd ona go wzięła?) do kostki Rudej. Wojtas wychylił się za zaplecza, trzymał w ręku pustą butelkę. Minę miał niemrawą. Drzwi się rozleciały i do Kubła weszła młoda dama w podeszłym wieku, ubrana była w tandentą szmaragdowo-różową pelerynę widkę. Chciała piwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.voldemortowo.fora.pl Strona Główna -> Ekierka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin